Moja Gdynia

Moja Gdynia

poniedziałek, 7 listopada 2011

Pomorska policja informuje

GDYNIA - POLICYJNE DZIAŁANIA STOP NARKOTYKOM

W piątek, dzięki intensywnej pracy policjantów z Gdyni i funkcjonariuszy  Straży Granicznej, na terenie powiatu wejherowskiego trzy osoby zostały zatrzymane za posiadanie narkotyków. Decyzją Sądu Rejonowego w Wejherowie, jedna  z zatrzymanych osób, 25-letnia mieszkanka Wejherowa, została aresztowana na trzy miesiące. Za posiadanie przy sobie znacznej ilości narkotyków grozi jej kara do 8 lat pozbawienia wolności, natomiast za udzielanie narkotyków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej do 10 lat pozbawienia wolności.

Do zdarzenia doszło w ubiegły piątek około godz. 17:30. Gdyńscy Policjanci wraz z Funkcjonariuszami Straży Granicznej  w ramach zaplanowanych działań STOP NARKOTYKOM zatrzymali dwóch mężczyzn i jedną kobietę  posiadających narkotyki. Wciągu dalszej pracy i podczas przeszukania mieszkania należącego do kobiety, policjanci znaleźli 1200 porcji amfetaminy i 65 porcji marihuany.
Znalezione środki odurzające zostały zabezpieczone do specjalistycznych badań natomiast zatrzymani trafili do policyjnego aresztu. Kobieta za posiadanie znacznej ilości narkotyków oraz za handel nimi, decyzją Sądu Rejonowego w Wejherowie otrzymała trzymiesięczny areszty. Dwóch zatrzymanych mężczyzn, po przesłuchaniu zwolniono.
Za posiadanie  znacznej ilości narkotyków 25-letniej kobiecie grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności, a za handel nielegalnym towarem do 10 lat pozbawienia wolności.


BYTÓW – POŚCIG ZA GOLFEM, ZŁODZIEJE W ARESZCIE

Trzech mieszkańców gm. Czarna Dąbrówka trafiło do policyjnego aresztu.
Mężczyźni nie zatrzymali się do kontroli drogowej. Uciekali, bo chwile wcześniej ukradli koła, akumulator i pastucha z gospodarstwa rolnego. Dodatkowo kierowca był nietrzeźwy i nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. Wszyscy usłyszeli już zarzuty. Teraz o ich dalszym losie zadecyduje sąd.

W nocy z soboty na niedzielę w Mydlicie policjanci zatrzymywali do kontroli volkswagena golfa. Kierowca zignorował polecenia i zaczął uciekać. Mundurowi ruszyli w pościg. W Rokitach na rozwidleniu dróg kierowca volkswagena nie zapanował nad pojazdem i uderzył w ogrodzenie posesji, a następnie w budynek mieszkalny. Nikomu nic się nie stało.

Samochodem kierował 52 – letni mieszkaniec gm. Czarna Dąbrówka. Mężczyzna był nietrzeźwy. W organizmie miał ponad 1,4 promila alkoholu. Dodatkowo nie posiada prawa jazdy, a samochód którym kierował nie był ubezpieczony i dopuszczony do ruchu. Pasażerami volkswagena byli dwaj mieszkańcy gm. Czarna Dąbrówka w wieku 55 i 57 lat. Jak się okazało mężczyźni uciekali również dlatego, że chwilę wcześniej z gospodarstwa rolnego ukradli dwa koła od przyczepy, pastucha i akumulator o wartości 1,3 tys. złotych.

Mężczyźni zostali zatrzymani i przewiezieni do policyjnego aresztu. Już wczoraj przedstawiono im zarzuty kradzieży. Kierowca dodatkowo odpowie za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, jazdę bez uprawnień, niezatrzymanie się do kontroli i stworzenia zagrożenia w ruchu drogowym. Teraz o dalszym losie mężczyzn zadecyduje sąd.

Za kradzież grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat. Za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości z kratki można trafić nawet na dwa lata.


LĘBORK - DWA POWAŻNE WYPADKI NA DRODZE 214, JEDEN KIEROWCA PO ALKOHOLU
W piątek lęborska drogówka zabezpieczała dwa poważne wypadki drogowe. W obydwu przypadkach samochody zakończyły drogę na drzewie. W jednym przypadku kierowcę w ciężkim stanie przetransportowano śmigłowcem, drugi kierowca był pijany i bez uprawnień. Policja analizuje zabezpieczone ślady z obu wypadków i ustali ich przebieg oraz przyczyny.

W piątek po godz. 15 lęborska policja otrzymała zgłoszenie o wypadku drogowym w miejscowości Łebunia, droga nr 214, gdzie kierujący oplem uderzył w drzewo. Na miejsce natychmiast pojechał patrol ruchu drogowego, który potwierdził zdarzenie i przystąpił do zabezpieczania miejsca wypadku. Według wstępnych ustaleń 20 letni kierowca opla z nieustalonej przyczyny zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył lewym bokiem pojazdu w drzewo, w wyniku czego w stanie bardzo ciężkim, jak określił lekarz, z miejsca wypadku zabrał go śmigłowiec pogotowia.
Do drugiego wypadku doszło po godz. 18, również na drodze nr 214, w miejscowości Lędziechowo. Policjanci ruchu drogowego będący na miejscu ustalili, że 29 letni kierujący pojazdem ford mondeo z nieznanych powodów, na prostym odcinku drogi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył przodem w drzewo. W wyniku zderzenia kierowca i pasażer doznali obrażeń ciała i zostali przewiezieni do szpitala. Kierowcę forda policjanci przebadali na alkoteście, który wykazał u niego prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Ponadto jak się okazało nie posiadał on uprawnień do kierowania pojazdami.
W obydwu przypadkach policjanci pod nadzorem prokuratury badają przyczyny tych zdarzeń na podstawie zebranych i zabezpieczonych śladów. Za spowodowanie wypadku drogowego może grozić do 3 lat pozbawienia wolności, natomiast pijany 29 letni kierowca forda odpowie dodatkowo za jazdę pod wpływem alkoholu oraz bez uprawnień za co grozi mu nawet do 5 lat za kratkami.

BYTÓW – DWA WYPADKI, JEDEN TRAGICZNY W SKUTKACH

Policjanci wyjaśniają okoliczności dwóch wypadków, do których doszło wczoraj na drogach powiatu bytowskiego. Niestety w jednym ze zdarzeń zginął młody mężczyzna. Przyczyny tej tragedii nie są jeszcze ustalone. Natomiast do drugiego zdarzenia najprawdopodobniej przyczyniła się nadmierna prędkość i alkohol.

W niedzielę po godzinie 2.00 dyżurny bytowskiej komendy Policji otrzymał zgłoszenie o wypadku drogowym w miejscowości Dąbie. Zgłaszający poinformował, że w samochodzie zakleszczony jest kierowca. Natychmiast na miejsce skierowani zostali policjanci oraz służby ratownicze.

Policjanci ustalili, że 24 – letni kierowca forda jechał z Bytowa w kierunku Dąbia. Na prostym odcinku drogi zjechał na lewe pobocze i uderzył w drzewo. Niestety w wyniku poniesionych obrażeń mężczyzna zginął na miejscu. Policjanci z ruchu drogowego wykonali oględziny miejsca, policyjny technik zabezpieczył ślady i wykonał dokumentację fotograficzną. Te czynności z pewnością pomogą w prowadzonym postępowaniu określić przyczyny tego wypadku.

Do kolejnego niebezpiecznego zdarzenia doszło po godzinie 8.00 na drodze wojewódzkiej nr 212 pomiędzy Czarną Dąbrówka a Kozinem. Kierowca audi 23 – letni mieszkaniec powiatu bytowskiego na zakręcie, najprawdopodobniej w wyniku nadmiernej prędkości, wpadł do rowu i uderzył w drzewa.

Mężczyzna został przewieziony do szpitala. Nic groźnego mu się nie stało. Jak się okazało 23 – latek był nietrzeźwy. W organizmie miał ponad promil alkoholu. Mężczyzna za swoje zachowanie odpowie przed sądem.

Bytowscy policjanci wyjaśniają okoliczności wypadków i apelują o rozwagę za kierownicą.



PRUSZCZ GDAŃSKI - ZANIM PODJĘŁA PIENIĄDZE ZOSTAŁA ZATRZYMANA.

Nawet 5 lat może spędzić w więzieniu 51-letnia mieszkanka Gdyni, która 3 listopada br. usiłowała wyłudzić kredyt w jednej z pruszczańskich placówek bankowych. Łupem kobiety miało paść 6 tys. zł. Teraz sprawą zajmie się policja.

W czwartek (3 listopada br)  o godz. 10.20 policjanci z komendy w Pruszczu Gdańskim zajmujący się przestępczością gospodarczą zatrzymali na gorącym uczynku wyłudzenia kredytu 51-letnią mieszkankę Gdyni, bez stałego miejsca zameldowania. Kobieta przedstawiając w jednym z banków na terenie Pruszcza Gdańskiego fałszywe zaświadczenie o zatrudnieniu i zarobkach oraz fałszywe dokumenty stwierdzające jej tożsamość próbowała uzyskać  kredyt w wysokości 6 tys. zł. Pracownica banku zorientowawszy się, że klientka chce popełnić przestępstwo, natychmiast powiadomiła policję. Oszustka została zatrzymana. Śledczy pracujący nad sprawą wstępnie ustalili, że mogła ona dokonać podobnego oszustwa na terenie Wejherowa.

Grozi jej kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.


MALBORK - POLICJANCI ROZDAJĄ KAMIZELKI ODBLASKOWE I MINI KODEKSY DROGOWE

Na terenie powiatu malborskiego trwa akcja „Bądźmy widoczni na drodze".
Policjanci ruchu drogowego wspólnie z harcerzami rozdają kamizelki odblaskowe i mini kodeksy drogowe. Wszystko po to, aby uczestnicy ruchu drogowego byli lepiej widoczni, a przez to bardziej bezpieczni na drodze.

Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Malborku prowadzą na terenie całego powiatu działania podczas których wspólnie z harcerzami wręczają kontrolowanym rowerzystom kamizelki odblaskowe. Celem akcji jest uświadomienie właścicielom jednośladów jak ważne jest stosowanie elementów odblaskowych. Policjanci zadbali także o bezpieczeństwo najmłodszych.

Dzięki Pomorskiemu Ośrodkowi Ruchu Drogowego do dzieci trafi osiemset poradników i mini kodeksów drogowych.



CHOJNICE - DWA WYPADKI W WEEKEND.

W miniony weekend policjanci z Chojnic zostali wezwani do dwóch wypadków drogowych, do których doszło w miejscowości Chociński Młyn oraz na drodze krajowej 22. Do szpitala trafiło w sumie siedem osób, w tym dwoje dzieci. Policjanci wyjaśniają wszystkie okoliczności tych zdarzeń.

W sobotę (05.11.2011r.) rano na trasie Małe Swornegacie - Chociński Młyn kierująca samochodem osobowym citroen na łuku drogi prawdopodobnie nie dostosowała prędkości do warunków ruchu i wjechała do rowu dachując. W pojeździe znajdowały się cztery kobiety. Trzy z nich, w tym kierująca, trafiły do szpitala. Postępowanie w sprawie wypadku prowadzi chojnicka policja.
W niedzielę (06.11.2011r.) około południa na drodze krajowej 22 w pobliżu miejscowości Łąg Kolonia doszło do kolejnego wypadku z udziałem dwóch aut osobowych. Kierująca renault, 23-letnia mieszkanka powiatu starogardzkiego, uderzyła w tył samochodu nissan micra, którym podróżował 30-letni mieszkaniec naszego powiatu wraz z dwojgiem dzieci.

Wszyscy uczestnicy tego wypadku zostali przewiezieni do szpitala. Okoliczności tego zdarzenia wyjaśnia Komisariat Policji w Czersku. Kierujący, którzy brali udział w opisanych wypadkach byli trzeźwi.


WEJHEROWO – DEALER NARKOTYKOWY ZATRZYMANY PRZEZ POLICJANTÓW
Policjanci zatrzymali dealera narkotykowego. Mężczyzna w sobotę został aresztowany na trzy miesiące. Za posiadanie znacznej ilości narkotyków oraz handel grozi kara pozbawienia wolności nawet do 10 lat.
W czwartkowe popołudnie policjanci z Wydziału Kryminalnego wejherowskiej komendy realizując zadania związane ze zwalczaniem przestępczości narkotykowej, mieli informację, że 21-letni mieszkaniec Redy posiada narkotyki. Przeszukali jego mieszkanie. Podejrzenia mundurowych potwierdziły się. Podczas przeszukania kuchni, mundurowi znaleźli w kuchni w szafce, marihuanę zawiniętą w reklamówkę. Ponadto funkcjonariusze zabezpieczyli elektroniczną wagę do ważenia narkotyków oraz reklamówkę z pieniędzmi w kwocie liczącej około 20 000 zł oraz atrapę broni palnej. Okazało się, że z zabezpieczonej ilości narkotyków można było przygotować 230 porcji marihuany.
Policjanci pracując intensywnie nad tą sprawą udowodnili 21-latkowi udzielanie narkotyków innym osobom, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Kryminalni realizując czynności służbowe związane z tym postępowaniem zatrzymali w Redzie na ulicy, także dwóch innych mężczyzn posiadających narkotyki. Obaj zatrzymani lat 18 i 19 posiadali po jednej porcji marihuany. Narkotyki ukryli w kieszeni kurtki. Obaj zostali przesłuchani oraz usłyszeli zarzuty.
21-latek usłyszał zarzut handlu narkotykami, z czego uczynił sobie źródło utrzymania oraz zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków. Grozi mu za to kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Natomiast 18 i 19-latkowi za posiadanie narkotyków grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat.

STAROGARD GDAŃSKI - TRAGICZNY WYPADEK DROGOWY - ZGINĄŁ KIEROWCA OPLA

W minioną sobotę doszło do tragicznego w skutkach wypadku drogowego, w którym zginął 24-letni kierowca opla. Z nieustalonej do tej pory przyczyny samochód, którym kierował mężczyzna zjechał z drogi i rozbił się na drzewie. Ranny kierowca został przetransportowany śmigłowcem do szpitala w Gdańsku.  Obrażenia ciała jakich doznał mężczyzna okazały się śmiertelne.

Policjanci ze Zblewa wyjaśniają okoliczności wypadku drogowego jaki wydarzył się w minioną sobotę w miejscowości Karolewo. Kilka minut po godzinie 18.00 kierujący oplem mężczyzna na prostym odcinku drogi zjechał na pobocze, gdzie czołowo uderzył w drzewo. Przód opla został kompletnie rozbity. Zakleszczony w samochodzie kierowca został wydobyty z auta dopiero po użyciu specjalistycznego sprzętu służącego do ratowania ofiar wypadków.  

Ranny mężczyzna został przetransportowany śmigłowcem do szpitala w Gdańsku. Niestety, obrażenia jakich doznał kierowca opla okazały się śmiertelne. Obecnie policjanci wyjaśniają okoliczności tego wypadku.



PRUSZCZ GDAŃSKI - UKRADLI CIĄGNIK ROLNICZY

W sobotni wieczór (5 listopada br) 4 mężczyzn ukradło ciągnik rolniczy warty 20 tys. zł. Do zdarzenia doszło w miejscowości Ełganowo gmina Trąbki Wielkie. Kilka godzin po zgłoszeniu kradzieży zatrzymano sprawców i odzyskano utracony pojazd. Za kradzież grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

W sobotę o godz. 21.30 dyżurny pruszczańskiej policji został poinformowany o kradzieży ciągnika rolniczego marki Ursus. Zaledwie kilku godziny potrzebowali policjanci aby ustalić i zatrzymać sprawców kradzieży oraz odzyskać skradziony ciągnik. W ręce stróżów prawa trafiło łącznie 4 mężczyzn ,w wieku od 18 do 23 lat. Wszyscy są mieszkańcami gminy Trąbki Wielkie. Po zatrzymaniu sprawdzono stan trzeźwości przestępców. Troje spośród czterech zatrzymanych było nietrzeźwych. Mieli w organizmach od 0,80 do ponad 2 promili alkoholu.

Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.



SOPOT- KOLEJNE KONTROLE SOPOCKICH KLUBÓW

W miniony weekend sopoccy policjanci po raz kolejny sprawdzili, czy w sopockich  dyskotekach i klubach muzyka grana jest z poszanowaniem praw autorskich. Funkcjonariusze weszli do 14 sopockich lokali rozrywkowych. W jednym z klubów policjanci  znaleźli 450 sztuk pirackich płyt. Nie znaleźli za to umów pozwalających na legalne odtwarzanie muzyki.

W miniony weekend funkcjonariusze skontrolowali kolejnych czternaście lokali rozrywkowych. Policjanci sprawdzali czy nie są w nich łamane przepisy ustawy o prawach autorskich. W jednym z czternastu kontrolowanych lokali, policjanci zabezpieczyli 450 pirackich płyt oraz sprzęt, z którego była odtwarzana muzyka. Pracujący w  dyskotece didżej nie przedstawił policjantom  stosownych umów zawartych z organizacjami chroniącymi prawa autorskie. Płyty posiadane przez didżeja były płytami nielegalnie skopiowanymi. Muzyka odtwarzana była także z dwóch komputerów i dysku zewnętrznego, które policjanci również zabezpieczyli jako dowód w sprawie.

Naruszenie przepisów ustawy o prawie autorskim zagrożone jest karą więzienia. Organizatorom imprez, podczas których odtwarzana jest nielegalnie muzyka, grozić może do trzech lat za kratkami, a grającym na nich didżejom - do dwóch lat.



PUCK – W OTWORZE ŚCIENNYM SCHOWAŁ PONAD TYSIĄC PORCJI NARKOTYKÓW

W sobotę sąd aresztował tymczasowo 23-letniego mieszkańca gm. Kosakowo. Mężczyzna zatrzymany został w miniony czwartek przez kryminalnych z Pucka i Gdańska. W jego mieszkaniu policjanci zabezpieczyli m.in. ponad tysiąc porcji marihuany i amfetaminy. Jak dotąd usłyszał 4 zarzuty handlu i posiadania znacznej ilości narkotyków. Grozi mu kara nawet 8 lat pozbawienia wolności.

W minioną sobotę sąd aresztował tymczasowo na najbliższe trzy miesiące 23-letniego mieszkańca gm. Kosakowo. W piątek w puckiej prokuraturze podejrzany usłyszał łącznie cztery zarzuty posiadania narkotyków i handlu nimi. Sprawa ujrzała światło dzienne w miniony czwartek po południu. Wówczas na terenie gm. Kosakowo zatrzymano dwóch mężczyzn. Pierwszy wpadł 28-letni mieszkaniec Skierniewic. Zatrzymany został przez policjantów z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku
i Komendy Powiatowej Policji w Pucku, po tym jak wyszedł z obserwowanego przez nich budynku. Mundurowi znaleźli przy 28-latku ponad 1,5  gram marihuany. Następnie zatrzymany został 23-letni mieszkaniec gm. Kosakowo. W jego mieszkaniu w specjalnie przygotowanym otworze w ścianie zasłoniętym niewielkim obrazkiem policjanci znaleźli łącznie ponad tysiąc porcji marihuany i amfetaminy. Śledczy zabezpieczyli m.in. także wagę  elektroniczną.

Obaj mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. 28-latek usłyszał zarzut posiadania narkotyków i następnego dnia został zwolniony. 23-latek w miniony piątek w puckiej prokuraturze usłyszał jak dotąd cztery zarzuty: posiadania znacznej ilości narkotyków i trzykrotnego handlu środkami odurzającymi. W sobotę natomiast, sąd zastosował wobec mieszkańca gm. Kosakowo tymczasowe aresztowanie na najbliższe trzy miesiące. Sprawa jest rozwojowa, niewykluczone, że lista zarzutów postawionych 23-latkowi będzie dłuższa.

Za posiadanie narkotyków grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, za posiadanie znacznej ilości narkotyków do lat 8, natomiast handel środkami odurzającymi zagrożony jest karą nawet 10 lat pozbawienia wolności.

PRUSZCZ GDAŃSKI - KARAMBOL NA S6

W piątek rano  (4 listopada br.)  doszło do wypadku drogowego na trójmiejskiej obwodnicy. Na wysokości Kowal ,w kierunku Gdańska zderzyły się cztery pojazdy, w tym jeden ciężarowy z naczepą. Do szpitala trafił 42-letni mieszkaniec Gdańska. Wszyscy kierujący byli trzeźwi. Prawdopodobną przyczyną wypadku była gęsta mgła i niezachowanie należytej ostrożności. Policjanci z komisariatu w Kolbudach  badają  przyczyny zaistniałego wypadku.

W piątek o godz. 7.05 na drodze S6 na wysokości Kowal doszło do zderzenia 4 samochodów. 40-latek kierujący ciężarowym mercedesem z naczepą prawdopodobnie nie zachował bezpiecznej odległości od jadącego przed nim renaulta laguna i uderzył w jego tył. 41-letni kierowca renaulta laguna siłą odrzutu uderzył w poprzedzającego go forda transita. Ford transit kierowany przez 19-latka odwrócił się i uderzył w tył kii ceed prowadzonej przez 37-latka. Pracujący na miejscu policjanci m.in. sprawdzili stan trzeźwości uczestników karambolu, wszyscy byli trzeźwi.

Do szpitala trafił 42-letni kierowca renaulta laguna. Policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia.


NOWY DWÓR GDAŃSKI –PIJANE „TRIO”

W weekend na drogach nowodworskiego powiatu policjanci zatrzymali 3 pijanych kierowców. 17 – latek, który w nietrzeźwym stanie, bez prawa jazdy jeździł po mieście, rowerzysta podróżujący krajową „siódemką” z 4 promilami alkoholu w organizmie i sądowym zakazem oraz przewożący swoim bmw trójkę pasażerów 28 – latek, którego jazda znalazła swój finał w rowie. Za jazdę pod wpływem zdradliwych promili wszyscy odpowiedzą przed sądem.

Do sądu trafią sprawy trzech mieszkańców zatrzymanych w miniony weekend przez nowodworską policję za jazdę w nietrzeźwym stanie. Pierwszego z nich zatrzymali policjanci z ruchu drogowego w piątkową noc. Po godzinie 1 w nocy do przydrożnego rowu na ulicy Tczewskiej wjechało osobowe bmw. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce zastali czwórkę nietrzeźwych osób. Jedna – z nich ze złamaniem kości stopy trafiła do szpitala. Funkcjonariusze ustalili, że kierowcą auta był 28 – latek, który – jak się okazało – miał w organizmie 2,2 promila alkoholu.

Kolejny pijany to 35 – letni rowerzysta, który wężykiem jechał krajową siódemką. Policjanci zatrzymali go w sobotę około godziny 13.30. Badanie alkotestem wykazało w jego organizmie prawie 4 promile alkoholu. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że pijany rowerzysta wsiadając na dwukołowca złamał obowiązujący go zakaz sądu.
      
W nocy z soboty na niedzielę do niechlubnej trójki dołączył 17  - latek, który nie dość, że  siadł za kierownicą toyoty bez prawa jazdy, to na dodatek miał ponad  1 promil alkoholu w swoim organizmie.
Policyjny patrol zatrzymał go na ulicy Żeromskiego jak jechał bez włączonych w aucie świateł. Szybka reakcja policjantów udaremniła pijanemu, nieodpowiedzialnemu nastolatkowi dalszą jazdę i najprawdopodobniej zapobiegła zdarzeniom drogowym, do jakich mogło na jej skutek dojść.

Wszyscy trzej pijani kierowcy to mieszkańcy powiatu nowodworskiego. Policjanci skierują teraz ich sprawy do sądu. Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwym grozi kara nawet 2 lat pozbawienia wolności, natomiast nietrzeźwy rowerzysta, który złamał zakaz sądowy może trafić do więzienia nawet na 3 lata 


SŁUPSK - TRZECH NIELETNICH WSPÓLNIE Z DOROSŁYM POBIŁO 56-LETNIEGO SŁUPSZCZANINA

Czterech sprawców brutalnego pobicia 56- letniego mężczyzny, zatrzymali policjanci w Słupsku. Trzej z nich to nieletni w wieku 15 i 13 lat. Sprawcy przez kilka godzin w mieszkaniu pokrzywdzonego pastwili się nad swoją ofiarą łamiąc mu żebra i nos. O losie zatrzymanych zadecyduje prokurator  i sąd rodzinny dla nieletnich .

Dyżurny policji w Słupsku otrzymał  zgłoszenie o awanturze i hałasie  tłuczonego szkła  w jednym z mieszkań w centrum miasta. Natychmiast w tamto miejsce skierowano  patrol. Policjanci w mieszkaniu tym  zastali 56-letniego słupszczanina oraz dwóch młodych mężczyzn. Okazało się, że dwaj ostatni  to sprawcy, którzy  kilka chwil wcześniej dotkliwie pobili zastanego tam słupczanina.  Wezwany na miejsce  lekarz pogotowia udzielił poszkodowanemu pomocy medycznej, stwierdzając u niego obrażenia klatki piersiowej i twarzy. Osoby te , jak ustalili policjanci  przez kilka godzin w mieszkaniu pokrzywdzonego pastwiły się nad swoją ofiarą. Przewracając go, skakali po nim i kopali łamiąc  mu żebra i nos. Obaj zostali już zatrzymani. Okazało się jednak, że 20 i 15 latek nie działali sami. Tuż przed przyjazdem policjantów, z tego mieszkania,  w którym pobito słupszczanina uciekło jeszcze dwóch  młodych mężczyzn. Zostali już ustaleni  Okazało się że mają 15 i 13 lat. Wszyscy zostali  już zatrzymani,  przesłuchani i usłyszeli jednakowe w tej sprawie zarzuty pobicia. Wobec 20 latka, prokurator w miniony piątek  zastosował dozór policyjny, natomiast sprawą nieletnich zajął sąd rodzinny, który zadecyduje o ich dalszym losie.

Za pobicie, kodeks karny przewiduje karę do 3 lat pozbawienia wolności .



GDAŃSK – DWÓCH MĘŻCZYZN NAPADŁO NA 15-LETNIĄ DZIEWCZYNĘ

Dzięki policjantom z Oliwy odpowiedzialności karnej nie uniknie dwóch mężczyzn, którzy napadli na 15-letnią dziewczynę. Zanim doszło do zdarzenia, sprawcy wcześniej obserwowali swoją ofiarę, śledzili ją i w dogodnym momencie zaatakowali i okradali. Obaj przebywają już w areszcie śledczym. Grozi im kara pozbawienia wolności do 12 lat.

Trzy tygodnie temu w nocy do komisariatu w Oliwie zgłosiła się kobieta, która poinformowała, że kilka godzin wcześniej napadnięta została jej 15-letnia córka. Nastolatka z obrażeniami ciała została wówczas przewieziona do szpitala. Sprawą natychmiast zajęli się kryminalni z komisariatu. Ustalili, że tamtego dnia w godzinach wieczornych, gdy 15-letnia dziewczyna wracała do domu, na mało oświetlonej ulicy zaatakowana została przez młodego mężczyznę. Sprawca zadał jej kilka ciosów pięścią w twarz, przez co nastolatka przewróciła się na ziemię. Wtedy zabrał jej torebkę i uciekł. Policjanci szybko dowiedli, że mężczyzna nie działał jednak sam, a co więcej, już od pewnego momentu obserwował i śledził dziewczynę wspólnie z kolegą. Z dalszych ustaleń wynikło, że sprawcy wytypowali dziewczynę na swoją ofiarę w środkach komunikacji miejskiej, a następnie w dogodnym miejscu zaatakowali.

Pierwszy z napastników, w ręce kryminalnych z Oliwy trafił w środę rano. W piątek po południu funkcjonariusze z posterunku policji w powiecie słupskim, zatrzymali drugiego ze sprawców. Okazał się nim 21-letni mężczyzna, który ukrywał się na terenie powiatu.

Obaj usłyszeli zarzut rozboju. Wczoraj sąd na podstawie zgromadzonego przez śledczych materiału dowodowego zastosował wobec 21-latka areszt na okres trzech miesięcy. Z kolei 20-letni mężczyzna po usłyszeniu zarzutu, trafił od razu na 2,5 roku za kratki do innej spawy, która również dotyczy napadu.

Za rozbój grozi im kara pozbawienia wolności do 12 lat.



GDAŃSK - CZTERECH KIERUJĄCYCH POMIMO ZAKAZU

W sobotę gdańscy policjanci zatrzymali czterech kierowców. W trakcie kontroli drogowych okazało się, że nie posiadali oni uprawnień do kierowania pojazdami, z uwagi na ciążące na nich zakazy sądowe. Naruszenie zakazu sądowego, to czyn zagrożony karą do 3 lat pozbawienia wolności.

W sobotę, kilka minut przed godz. 03.00 policjanci z Wrzeszcza, patrolując rejon ul. Traugutta, postanowili zatrzymać do kontroli drogowej kierującego audi. Jak się okazało, 37-letni gdańszczanin, był już w przeszłości karany i prowadził auto pomimo ciążącego na nim zakazu sądowego.

Kolejnym wyeliminowanym z ruchu drogowego okazał się być mieszkaniec Tczewa. Policjanci z ruchu drogowego zatrzymali go do kontroli, gdy jechał bmw ul. Trakt Św. Wojciecha. Kierujący złamał zakaz prowadzenia pojazdów wydany przez Sąd Rejonowy w Tczewie. Kilka godzin później, również na Oruni policjanci zatrzymali 28-letniego gdańszczanina łamiącego sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Z kolei funkcjonariusze z referatu wywiadowczego skontrolowali kierującego fiatem. W czasie sprawdzania mężczyzny, wyszło na jaw, że złamał obowiązujący go zakaz prowadzenia pojazdów.

Za naruszenie zakazu sądowego grozi im kara do 3 lat pozbawienia wolności.

KWP GDAŃSK - MUNDUROWI Z POMORZA ZAGRALI W TENISA

W sobotnie przedpołudnie przedstawiciele służb mundurowych z garnizonu pomorskiego stoczyli pomiędzy sobą sportowy bój w rozgrywanych po raz pierwszy Mistrzostwach Policji województwa pomorskiego w Tenisie Stołowym. Zawody odbyły się na hali sportowej w Starogardzie Gdańskim. Najlepszym tenisistą okazał się Krzysztof Ćwikliński z OPP w Gdańsku.
W dniu 5 listopada br. na hali sportowej starogardzkiego OSIR-u odbyły się I Mistrzostwa Policji województwa pomorskiego w Tenisie Stołowym. Punktualnie o godz. 10.00 insp. Krzysztof Zgłobicki - Zastępca Komendanta Wojewódzkiego Policji w Gdańsku oficjalnie otworzył zawody. W turnieju uczestniczyło 13 funkcjonariuszy i 2 emerytów policyjnych. Tego dnia współpracujący ze sobą na co dzień mundurowi stanęli po przeciwnych stronach barykady. Każdy ze startujących w mistrzostwach zawodników zacięcie walczył o zajęcie I-go miejsca. Rozgrywkom towarzyszyło wiele sportowych emocji.

Ostatni pojedynek stoczyli między sobą Zastępca Komendanta Wojewódzkiego Policji insp. Krzysztof Zgłobicki i policjant z Oddziałów Prewencji KWP Gdańsk – Krzysztof Ćwikliński. Po zaciętej i wyrównanej walce najlepszym tenisistą okazał się Krzysztof Ćwikliński.
Rozgrywane w Starogardzie Gdańskim mistrzostwa zakończył insp. Wojciech Sobczak- I Zastępca Komendanta Wojewódzkiego Policji w Gdańsku, który wręczył zwycięzcom medale i puchary.
Zgodnie z tabelą wyników otrzymali je:
I-miejsce  Krzysztof Ćwikliński (OPP KWP Gdańsk),
II-miejsce Krzysztof Zgłobicki (Z-ca Komendanta Wojewódzkiego Policji KWP w Gdańsku),
III-miejsce Tomasz Wojtan (KP I Gdańsk),
IV-miejsce Marcin Oleksiuk (OPP KWP Gdańsk).                                                                   

GDAŃSK – DZIAŁANIA SKIEROWANE PRZECIWKO PRZESTĘPCZOŚCI NARKOTYKOWEJ

Kilkudniowe działania gdańskich policjantów zwalczających przestępczość narkotykową, doprowadziły do zabezpieczenia ponad 250 porcji marihuany i kilkudziesięciu porcji amfetaminy. Do trzech różnych spraw funkcjonariusze zatrzymali 6 osób, które posiadały te środki odurzające lub też zajmowały się ich sprzedażą. Jeden z zatrzymanych, decyzją sądu na trzy miesiące trafił do aresztu.

Gdańscy policjanci zwalczający przestępczość narkotykową przeprowadzili kilkudniowe działania, wynikiem których było zabezpieczenie kilkuset porcji różnego rodzaju narkotyków oraz zatrzymanie 6 osób do trzech różnych spraw.

Do pierwszego zatrzymania doszło w czwartek rano. Funkcjonariusze weszli do mieszkania 23-letniego gdańszczanina, ponieważ istniały podejrzenia, że handluje on narkotykami i posiada środki odurzające. Policjanci rozpoczęli czynność przeszukania,  podczas której nie ominęli nawet piwnicy. To właśnie tam, w kaloszach znaleźli srebrne zawiniątka oraz plastikowe pudełko, w których było 45 porcji marihuany. Właściciel nielegalnych substancji został zatrzymany. Już w prokuraturze 23-latek usłyszał zarzuty posiadania oraz wprowadzania do obrotu narkotyków.
Prokurator zastosował wobec niego dozór policji oraz zakaz opuszczania kraju.

Tego samego dnia na ul. Gospody policjanci skontrolowali dwóch gdańszczan, którzy jak wynikało z informacji, mogli mieć przy sobie narkotyki. W plackach jednego jak i drugiego 26- latka, funkcjonariusze znaleźli po kilka porcji marihuany. Dalsza praca policjantów pozwoliła na ustalenie i zatrzymanie osoby, od której dwaj gdańszczanie kupili te środki odurzające. 25-letni mieszkaniec Sopotu trafił do policyjnego aresztu. Podczas przeszukania jego domu, mundurowi znaleźli  i zabezpieczyli ponad 200 porcji marihuany. Na przesłuchaniu w prokuraturze sprawca usłyszał zarzuty uczestniczenia w obrocie narkotykami, handel nimi a także posiadania ich znacznej ilości. Decyzją sądu 25-letni mężczyzna na najbliższe trzy miesiące  trafił do aresztu.

Dwa dni później, ci sami policjanci na ul. Dąbrowszczaków zatrzymali do kontroli samochód, którym miała poruszać się osoba posiadająca narkotyki. W trakcie kontroli 22-letniego kierowcy, funkcjonariusze znaleźli przy nim kilka porcji białego proszku, najprawdopodobniej amfetaminy. Policjanci ustalili od kogo 22-latek kupił te narkotyki.
Mundurowi podjęli obserwację domu, w którym miał zamieszkiwać diler.
Po chwili zatrzymali  23-letniego gdańszczanina, podczas transakcji, w trakcie której usiłował sprzedać kilka porcji amfetaminy. W  mieszkaniu młodego mężczyzny, policjanci znaleźli i zabezpieczyli kilkadziesiąt kolejnych porcji białego proszku, najprawdopodobniej amfetaminy, oraz 10 porcji marihuany.

Za handel narkotykami grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Udział w obrocie narkotykami zagrożony jest karą pozbawienia wolności do 8 lat.
Posiadanie narkotyków jest zagrożone karą do 3 lat, natomiast za posiadanie ich znacznej ilości  grozi do 8 lat pozbawienia wolności.



GDAŃSK – BUDOWAŁ OBWODNICĘ, A W MIĘDZYCZASIE KRADŁ PALIWO

Policjanci z Suchanina zatrzymali 37-letniego pracownika firmy podwykonawczej, budującej Węzeł Karczemki.  Mężczyzna wpadł w ręce funkcjonariuszy, chwilę po tym, jak z koparki, którą obsługiwał ukradł kilka litrów paliwa. Okazało się, że sprawca pracując na budowie, regularnie kradł olej napędowy z tego pojazdu.  Tylko w ciągu miesiąca w ten nielegalny sposób wszedł on w posiadanie 230 litrów paliwa wartego ponad 1,2 tys. zł.

W sobotę rano policjanci z Suchanina, którzy patrolowali rejon budowy Węzła Karczemki zauważyli mężczyznę, który z 10-litrowego kanistra wlewał paliwo do swojego forda. Po dokładnym sprawdzeniu okazało się, że 37-letni kierowca koparki, chwilę wcześniej ukradł ten olej napędowy z pojazdu, który obsługiwał.

37-letni mieszkaniec Tczewa został zatrzymany i przewieziony do komisariatu. W trakcie dalszych  czynności, policjanci ustalili , że mężczyzna ma na swoim koncie znacznie więcej takich kradzieży. Okazało się, że 37-latek pracując na budowie regularnie kradł z koparki paliwo, które później sprzedawał. Póki co wiadomo, że w ciągu miesiąca w ten nielegalny sposób wszedł on w posiadanie 230 litrów oleju napędowego wartego ponad 1,2 tys. zł. 

Za kradzież grozi mu kara pozbawienia wolności do 5 lat.


WEJHEROWO – DWIE KOMPLETNIE PIJANE MATKI „OPIEKOWAŁY” SIĘ DZIEĆMI
Dwie mieszkanki Wejherowa mając po ponad 2 promile alkoholu w organizmie „zajmowały się” czwórką dzieci. Jedna z kobiet trafiła do miejscowego szpitala, natomiast jej koleżanka została przetransportowana przez mundurowych do policyjnej celi by wytrzeźwieć. Dwoje dzieci policjanci przekazali pod opiekę babci natomiast dwoje zostało przewiezionych do placówki opiekuńczo wychowawczej.
Do zdarzenia doszło 5 listopada 2011 roku przed godziną 21:00. Policjanci otrzymali informację o krzykach dobiegających z jednego z mieszkań w Wejherowie. Kiedy zjawili się pod wskazanym adresem, wewnątrz zastali dwie kobiety, które miały problem nie tylko z utrzymaniem równowagi, ale także z mową. W mieszkaniu panował ogólny nieporządek, na podłodze znajdowały się porozrzucane butelki po alkoholu. W takich warunkach funkcjonariusze zauważyli czwórkę małych dzieci, dwoje w wieku 6 lat oraz dwoje lat 4 i 5, które płakały oraz wyglądały na zaniedbane.
Dwie dziewczynki lat 4 i 6 zostały przez funkcjonariuszy przewiezione do Placówki Opiekuńczej. Dwaj chłopcy lat 5 i 6 zostali przekazani pod opiekę babci.
Policjanci przebadali alko - testem obie kobiety. Badanie to wykazało, że obie miały ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Jednak z kobiet została przetransportowana do wejherowskiej komendy, druga z kobiet została przewieziona przez pogotowie do miejscowego szpitala.
Policjanci wyjaśniają obecnie wszystkie okoliczności tego zdarzenia. Materiały w tej sprawie policjanci przekażą również do Sądu Rodzinnego, który podejmie decyzje, co do dalszego sprawowania opieki nad dziećmi.
źródło: Rzecznik KWP w Gdańsku

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz