Moja Gdynia

Moja Gdynia

czwartek, 22 grudnia 2011

61 latka podróżowała po świecie za wyłudzone pieniądze...

STATECZNA 61-LATKA PODAJĄC SIĘ ZA PROFESORA NAUK MATEMATYCZNYCH OSZUKAŁA BIZNESMENÓW NA PONAD PÓŁTORA MILIONA ZŁOTYCH.

19 grudnia policjanci zatrzymali 61 letnią kobietę, która w okresie ostatnich dwóch lat, pod pretekstem rzekomych inwestycji, oszukała co najmniej kilku przedsiębiorców wyłudzając od nich łącznie blisko dwa miliony złotych. Pieniądze wykorzystała m.in. na dalekie podróże do Australii czy na Kubę. Została namierzona przez  policjantów w niewielkim pensjonacie w Łebie, gdzie ukryła się przed wierzycielami.

Policjanci Wydziału Kryminalnego skierniewickiej komendy od połowy 2011 roku prowadzili działania zmierzające do zatrzymania oszustki, która doprowadziła kilku przedsiębiorców z województwa łódzkiego, mazowieckiego i pomorskiego do niekorzystnego rozporządzania łączną kwotą 1 miliona 600 tysięcy złotych. Śledczy przez ostatnie miesiące docierali do kolejnych pokrzywdzonych, ustalali także faktyczne miejsce pobytu naciągaczki. Pochodząca z Pomorza 61 latka z wykształceniem pedagogicznym, podawała się za niemieckiego profesora nauk ścisłych pracującego w Polsce dla zachodnich firm. Powoływała się na szerokie znajomości w sferze finansowej proponując korzystne  zainwestowanie gotówki w niemieckich bankach celem uzyskania wysokich zysków. Swoich klientów wyszukiwała m.in. w hotelu w Kołobrzegu a interesy omawiała w wynajętych na ten cel apartamentach. Na potwierdzenie swojego statusu społecznego pokazywała przyszłym inwestorom a nawet przekazywała im z odręczną dedykacją, niemieckie książki wydane przez prawdziwą panią profesor,  za którą , wykorzystując zbieżność imienia i nazwiska,  podawała się.  Pokrzywdzeni swoje pieniądze przelewali w różnym czasie na wskazane przez nią konto w jednym z polskich banków. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń oszustka działała od marca 2009 roku. Za wyłudzone fundusze podróżowała po całym świecie. Kilka razy odwiedziła Australię, Grecję, Hiszpanię i Kubę.

Gdy do jej „drzwi” zaczęli pukać wierzyciele, kobieta zniknęła często zmieniając miejsce pobytu. Skierniewiccy kryminalni ustalili, że poszukiwana ukryła się w jednym z pensjonatów w Łebie. Tam 19 grudnia wczesnym rankiem zatrzymali ją miejscowi policjanci współpracujący ze skierniewickimi funkcjonariuszami. Prokurator 20 grudnia przesłuchał podejrzaną, przedstawiając jej zarzuty za oszustwo dotyczące mienia znacznej wartości.. Dzisiaj decyzją sądu została tymczasowo aresztowana na najbliższe trzy miesiące. Do tej pory nie była notowana.
Grozi jej kara pozbawienia wolności do 10 lat.

źródło: Rzecznik KWP w Gdańsku

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz