Takie oto dziwadło zawitało 10-go
maja do Gdyni. Jak podaje portal „Trójmiasto.pl” statek „MPI Discovery” który pracował
u szwedzkich wybrzeży, z powodu usterki zmuszony był zawinąć, do
najbliższego zdolnego przyjąć go portu. Wybór padł na Gdynię. W „MPI Discovery”
prawdopodobnie pękła jedna z nóg, na których podnosi się statek. Po
przeglądzie technicznym zapadną decyzje, czy jednostka będzie naprawiana
w porcie, czy też w jednej z trójmiejskich stoczni. Statek cumuje
w Basenie Prezydenta opodal Skweru Kościuszki. Przewozi ogromne elementy turbin
wiatrowych, które miały być montowane na farmie wiatrowej Karehamn,
u wybrzeży szwedzkiej wyspy Olandia. Na pokładzie MPI Discovery znajduje
się osiem wirników, śmigła, oraz siedem wież turbin, które ustawione pionowo
mają wysokość ponad 65 m.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz